
|
Firma, w której pracuję, dofinansowuje różne ciekawe pomysły
pracowników, pomysły na imprezy integracyjne. Taki jeden Sam zaproponował
narty wodne, wraz z grillem. Rzecz się działa na prywatnym jeziorze
niedaleko nas, więc chociaż z nart osobiście nie skorzystaliśmy, wzięliśmy
udział w pikniku. |

|
 |
 |
Tym razem nikt na tej skoczni
nie skakał, to atrakcja tylko dla najlepszych narciarzy, a nie dla
zasiedziałych za biurkami informatyków.
|
Niektórym jednak całkiem dobrze szło. |

|
 |
 |
Publiczność jednak czekała
na widowiskowe wywrotki, im więcej plusku, tym lepiej.
|
Jak widać, sami narciarze zbytnio nie cierpieli. |

|
 |
|
Maciek miał
swoje atrakcje
|
Chciał też pojeździć na nartach
|
Wynegocjowana została przejażdżka motorówką |

|
 |
|
Na początku był spięty i chciał nawet uciekać...
|
Ale w końcu odkrył gwizdek przy kamizelce |

|
 |
|
I z tym
gwizdkiem na dobre się zaprzyjaźnił
|
|
powrót |

|