Wiedziałam, że do Johnnie Fox's wrócę, skoro obiecałam Kris, że
zawiozę ją na któreś wieczorne występy, z których także słynie ten
pub. Kris ma urodziny dzień po Maćku, więc w ten sam weekend odbyły się
obie imprezy.
Z całym samochodem niemieckojęzycznych opiekunek do dzieci wyruszyłam
"na czuja", bez sprawdzenia mapy, tą drogą, którą poprzednio
wracałam z pubu. Pytanie pasażerek, czy w drodze powrotnej też będziemy
się zatrzymywać na każdej stacji benzynowej, potraktowałam jako wredną
prowokację.
|
Ja i Kris
|
W programie były też
irlandzkie pieśni biesiadne, częściowo szanty, częściowo pijackie
przyśpiewki.
|
Główna atrakcja wieczoru - tancerki.
|