W połowie lutego, korzystając z okazji, że reszta rodzinki poleciała do innego kraju, wybrałem się na tygodniowy, turystyczno-górski, spacer po Wyspie. Najpierw na jeden dzień pojechałem na północ, do Sligo, żeby z bliska przyjrzeć się charakterystycznej górce o nazwie Benbulben (526 m). Resztę czasu spędziłem w zachodniej części kraju - w Kerry. Objechałem obowiązkową 'Pętlę Kerry' (Ring of Kerry), a później włóczyłem się po górkach, korzystając z zaskakująco (jak na tą porę roku) słonecznej pogody. A że miałem ze sobą aparat i udało mi się zrobić 'kilka' zdjęć, mogę pokazać jak to mniej więcej wyglądało... Kwasek
|
||
Benbulben - Co. Sligo. |
Benbulben. |
Benbulben. |
Benbulben (a nie Australia). |
Dla odmiany - Benbulben. |
Benbulben - inne ujęcie... |
Żywa natura. |
Żywa natura. Farmerzy często kolorują swoje owce, jak to widać na zdjęciu. Makabrycznie tylko wygląda stado znaczone czerwoną farbą... |
Żywa natura. |
Żywa natura. |
Żywa natura. |
Żywa natura. |
Irlandzkie widoki. |
Irlandzkie widoki. |
Przełęcz Beenarouke. Ring of Kerry. |
Zatoka Coumeenoole. Półwysep Dingle. |
Widok z przełęczy Beenarouke. |
Cmentarz na wysepce (zbliżenie). |
Klify przy The Dingel Way. |
Lough Caragh. W tle masyw Macgillycuddy's Reeks. |
Commahora. |
Przełęcz Dunloe. Gość, który zaprojektował tę pokręconą drogę, był nieprawdopodobnym szczęściarzem. Albo geniuszem. |
Przełęcz Dunloe. |
Ośnieżone Macgillycuddy's Reeks. |
Macgillycuddy's Reeks. Najwyższy to Carrauntoohil(!) |
W drodze na szczyt Irlandii. Na zdjęciu: Coomloughra Lough (to jeziorko). |
Coomloughra Lough. Obszedłem wkoło tę dolinę - górami. Ech, to było Coś. |
Tutaj już widać Laugh Gouragh oraz Laugh Callee. |
Widok na Knockbrinnea (854 m). Ale tak generalnie, to śnieg w tym kraju jest czymś niezwykłym... |
Grań między Caher (1001 m) a Carrauntoohil. Ludziki na zdjęciu pokazują skalę. |
Ta sama grań w innym ujęciu. (Całą ścianę widać kilka zdjęć wcześniej na końcu doliny z Coomloughra Lough.) |
Carrauntoohil (1040 m). Najwyższa góra w okolicy... |
Musiałem się tam wyspindrać. I takie tam męskie, ambicjonalne sprawy... |
Jednakże gdzie by nie pojechać... |
...to i tak zawsze... |
...dojedzie się nad morze. |
Inna wycieczka. W chmurach. |
Na koniec coś osobistego. Autoportret. |
Dla malkontentów - drugi. :) |
pawel.kwasnik(at)gmail.com |
||
|